• Index
  •  » My-artyści
  •  » To co mi leżało w "środku" ( na poważnie ekhm :>)

#1 2008-08-17 20:19:55

swEEtasny gnOm

Starszy Cffaniak

Skąd: Cipolandia
Zarejestrowany: 2008-07-05
Posty: 30
Punktów :   

To co mi leżało w "środku" ( na poważnie ekhm :>)

Wiersze(?) mojego autorstwa nie śmiać się tylko :>


Noc ciemna,sbrebrzysta skąpana w blasku mocy swej.
Ciernie kaleczące w odwadze zamierzonej.
Smutek gnębi w duszy mej strudzonej.
Ciemne chmury się oddalają i za horyzontem zanikają!
Szczęście mi na twarz powraca...
Trwanie przy życiu stało się przyjemnością a nie smutną koniecznością.
Gorycz walki przegranej...przyszłości zamkniętej.
Ciężar się zmniejsza, nicość przesyca cierpienia zamyka drogę przerażeniu...
Nie żałuję ! Lecz potrzebuję !...
Unosząc się w szczęściu, krzycząc z radości no i w przeklętej samotności...


---------------------------------------------------------------------------------------------------------


Ten sam dzień,ta sama chwila która się mi wydłużyła.
Szarość i codzienność mydlą mi oczy i liczę na cud chociażby proroczy.
Nicość, czarna dziura zamyka mi duszę jak strażnik obce mu podwórza.
Krzyczeć,szarpać nie dam rady więc pozwalam...wady,wady,wady.

Dzień "Świstaka" żartobliwie ujmując ciężka charówa życie...marnując.
Nade wszystko tchu mi nie braknie to i dalej walczę i żyję oby na zawsze.


--------------------------------------------------------------------------------------------------------

Piekło grzeszników duszami nasycone
Bogu serce bólem pewnie zapełnione.
Szatan,kusiciel i oskarżyciel dusze porywa,na wieczność,na zatracenie i na stuletnie cierpienie.
Dla innych już nie ma odwrotu Bóg niewyzwolił z kłopotu.

Miejsce cierpień niewyobrażalne...lecz czynem osiągalne.
Brama piekielna otwarta na wieczność dla nowych ludzi...teraźniejszość.
Byt tam nieograniczony niczym,pustką czy szatanem dziewiczym.
Marna przyszłość u boku szatana ,złem przesyconym..."zabawa".

--------------------------------------------------------------------------------------------------------

Wiatr przeznaczenia przynosi mi marzenia nie do spełnienia.
Czerwone ślady krwi na ręku zakrawione,ślady sensu pozbawione.
Ból i niedosyt pozostają zapisane jak wiersz na kartce papieru nabazgrane.
Ilość przeważa nad jakością... a niemożność nad roztropnością.

Krzyk w osamotnieniu wymaga odwagi,tak jak skok nad krawędzią zniewagi.
Przeznaczenie ma jedno znaczenie...
wyobrażenie i ludzkie odzwierciedlenie.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------

Poplamiony krwią nicości syci...
wierzeń stu miłości okryci.
Ciężar życia w mej małej dłoni...
leżeć,umierać ...szansy niezatrwoni.

Mleć szczęście w duszy człowieka
śmierć nas wszystkich przeczeka.
Całość składa się w niecne całości
Tak pragnę szczerze cudzej miłości.

Radość przeczy mej skromności codziennie
spodziewam się Bożej litości.
Łyżka żalu i miłości zamienia się
w eliksir nieświadomości.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

I to na tyle .


Do tego wszystkiego : Within Temptation-"See who I am"

Nightwish-"Eva"

Ostatnio edytowany przez swEEtasny gnOm (2008-08-17 20:25:02)

Offline

 
  • Index
  •  » My-artyści
  •  » To co mi leżało w "środku" ( na poważnie ekhm :>)

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plbusy Frankfurt